0Anna Dunat
Dokument o nazwie Anna Dunat
Ścieżka rekordu
Dane podstawowe
Anna Dunat
0
Pełne informacje o dokumencie oraz wszystkie dołączone pliki znajdziesz poniżej.
Pliki załączone do rekordu
Aby otwórzyć plik graficzny w powiększeniu wciśnij przycisk Enter na klawiaturze lub lewy przycisk myszki po najechaniu kursorem na pole pliku graficznego.
Uruchom pobieranie pliku. Pobierz
Co przedstawia ten materiał?
Niezwykle charyzmatyczna i utalentowana śpiewaczka oraz gawędziarka z Beskidu Żywieckiego. Urodziła się 23 kwietnia 1938 roku w Pewli Wielkiej. Śpiew od zawsze był dla niej formą odskoczni i naturalną formą ekspresji. Śpiewała chętnie i nie trzeba było jej do tego namawiać. Tak umilała sobie czas, chociażby przy pasieniu krów, bo jak sama mówi: „Hojkało się jedna do drugij”
Ukończyła 7 klas szkoły podstawowej w Pewli Wielkiej. W wieku 12 lat zmarła jej mama, w związku z czym dorastająca Anna musiała przejąć część obowiązków w domu i na gospodarstwie. Choć był to trudny czas, pani Ania z ogromnym poruszeniem mówi o swoim dzieciństwie, którego nie ominęły także trudny wojny i wszechobecna bieda.
W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w fabryce w Bielsku-Białej jako goniec. Do jej obowiązków należało noszenie dokumentów po biurach, które mieściły się w ogromnych halach. Pani Ania wspomina, że bardzo dobrze sprawdzała się w tej roli. Czas pracy umilała sobie i innym śpiewając: „A jo kany ino słam po tyk halak to nic, ino se śpiwałam”.
Niezwykły talent Pani Anny zauważyła sekretarz, która zaproponowała jej pracę w zespole Śląsk, prowadzonym wówczas przez Stanisława Hadynę. Pani Anna nie przyjęła jednak propozycji, i choć wspomina ten czas z dumą, nie potrafi ukryć również łez wzruszenia. Miała szansę rozwijać swój talent i pasję, ale zabrakło jej prawdopodobnie wsparcia ze strony rodziny. Mówi, że: „Rodzeństwo wyprowadziło się z domu na swoje, a jo została z ojcem, zeby mu pomogać na gospodarce”. Pracowała zaledwie pół roku. Po tym okresie zmuszona była zrezygnować, by móc pomagać ojcu w gospodarstwie i zaopiekować się dzieckiem starszej siostry.
Wyszła za mąż mając 18 lat. Małżonek nigdy nie zabraniał jej śpiewać. Jak mówi Pani Ania: „W chałpie śpiywałam ino dudniało, jak chłop poseł do robote, zeby mie nie musioł posłuchać, ze jo śpiywom. Ale nic mi nie godoł.”
Oprócz tego, że zajmowała się gospodarstwem domowym, wychowywała dwójkę swoich dzieci oraz córkę siostry, którą...
Pliki