Ścieżka rekordu
Dokument o nazwie Pamiętnik z Powstania Warszawskiego
Pamiętnik z Powstania Warszawskiego
Dane podstawowe
Pamiętnik z Powstania Warszawskiego
Pełne informacje o dokumencie znajdziesz poniżej.
Plik załączony do rekordu
Aby otwórzyć plik graficzny w powiększeniu wciśnij przycisk Enter na klawiaturze lub lewy przycisk myszki po najechaniu kursorem na pole pliku graficznego.
Uruchom pobieranie pliku. Pobierz
Co przedstawia ten materiał?
Fragment oryginalnego pamiętnika Emilii Koprowskiej (obecnie Rejdych) z pierwszych dni Powstania Warszawskiego (od 1 do 23 sierpnia 1944)- pisany ołówkiem, na niewielkich karteczkach (wielkości około 1/4 kartki z zeszytu), liczący ogółem 19 niewielkich stronic. Ta część pamiętnika zawiera między innymi krótki opis wydarzeń z soboty, dnia 5 września: „Od rana byliśmy bardzo zdenerwowani . Smutne przeczucie niestety przyszło o godz. 11,30. żołnierze niemieccy kazali nam się usunąć z domu, wzięliśmy nasze tłumoczki i palta i wyszliśmy, nie tylko my opuściliśmy dom lecz także lokatorzy domów od ul. Puławskiej do [nieczytelne] Skolimowskiej. […] Jak bydło pognali nas na Szucha. Mężczyzn wzięli osobno i zaprowadzili w głąb budynku, a nam kazali się zatrzymać na trawnikach w al. Szucha. Beznadziejnie siedziałyśmy do 4 pp. Przyszedł żołnierz niemiecki, kazał wystąpić młodym kobietom. Wystąpiłyśmy w oczekiw. dalszego przebiegu sprawy. Potężnym głosem oznajmił nam: na ul. Szucha w gmachu Pasty załoga niemiecka broni się. Zadaniem naszym jest : 1) zanieść żywność żołnierzom niemieckim 2) pozbierać zabitych i rannych, jeżeli akcja się uda jesteśmy wolne. Z krzyżem św[iętym] ruszyłyśmy naprzód. Na przedzie szło około 150 kobiet, za nimi jechały 4 czołgi, na czołgach było po kilka kobiet, które miały służyć jako osłona, za czołgami szłyśmy my.” W 1999 roku, po ukończeniu 73 roku życia, pani Emilia spisała swoje wspomnienia do roku 1962 i przedstawiła w nich bardziej szczegółowo wydarzenia z okresu Powstania Warszawskiego. Wersja elektroniczna jej pamiętnika, zatytułowanego "Dzieje jednego życia..." - za zgodą autorki (zamieszkującej obecnie w Psarach, w gminie Trzebinia) - jest dostępna w trzebińskiej bibliotece.
Pliki