przejdź do treści głównej

Ścieżka rekordu

Jednostka archiwalna o nazwie Moje wspomnienia z pobytu w ZSRR w latach 1939-1942. Moja druga prymicja w obozie ciężkiej pracy w ZSRR

Moje wspomnienia z pobytu w ZSRR w latach 1939-1942. Moja druga prymicja w obozie ciężkiej pracy w ZSRR

Dane podstawowe

Moje wspomnienia z pobytu w ZSRR w latach 1939-1942. Moja druga prymicja w obozie ciężkiej pracy w ZSRR

Pełne informacje o jednostce archiwalnej znajdziesz poniżej.

Co przedstawia ten materiał?
10.11.1939 ksiądz Wilniewczyc - autor relacji - spowiadał młodzież ze Szkoły Przemysłu Drzewnego w Hajnówce, następnego dnia udzielił im komunii świętej na porannej mszy. Po mszy dostał wezwanie na milicję. Przewieziono go samochodem NKWD do Świsłoczy. Został oskarżony o agitację antysowiecką. Siedział w więzieniu w Wołkowysku. W celi spotkał senatora Bispringa spod Grodna, posła Brzozowskiego, trzech Jankowskich, a także szpicla - komunistę, zbrodniarz z Zelwy. W sumie w celi było 17 osób. Opisuje warunki więzienne, sposób przesłuchiwania. 29.06.1940 wywieziono więźniów koleją do Baranowicz. Tam dołączono wagony z Łomży i Grodna. Jechali przez Mińsk i Homel. Tu siedział w więzieniu, trafił do szpitala. Spotkał tam Wiktora Łyczkę, studenta z Hajnówki. Ksiądz został skazany na 7 lat łagru. 17.09. ruszył transport przez Witebsk do Kotłasu, gdzie był obóz rozdzielczy. Trafiło tam ok. 200 tys. osób: Polacy, Litwini, Łotysze, Białorusini. W połowie września znaleźli się w tajdze, szli 20 km. Budowali namioty, ogrodzenia. Autor zachorował, leżał w szpitalu w Kotłasie. Po 2 tyg. wrócił do obozu. Początkowo woził wodę. Potem pracował przy wyrębie lasu i budowie drogi "leżniówki" w kierunku Archangielska (obozy były co 5 km). Pisał listy do rodziny. Od księdza proboszcza Józefa Kuczyńskiego z Wsielubia dostał przedmioty liturgiczne. W marcu 1941 znalazł się w następnym łagrze 100 km dalej. Miszkali w baraku, budowali drogę "leżniówkę" z pni. W Wielkanoc odprawił mszę. Ludzie padali z głodu i wycieńczenia. 22.06.1941 autor został przywalony ściętym drzewem. Spędził kilka tygodni w szpitalu. 8.09.1941 zostali zwolnieni z łagru. Przewieziono ich ciężarówkami do Kotłasu. 12.09. dostali dokumenty i bilety kolejowe do Kirowa. 24.09. był już w Tocku koło Swierdłowska. Kapelanem szpitala 6. Dywizji był ks. dr Kamil Kantak z seminarium w Pińsku. Autor wyjechał do Taszkientu i tam został kapelanem szpitala. W grudniu 1941 wizytowali ich gen.Sikorski, gen.Anders i cały sztab. Księżmi ...
0